Aktualności

“Robię notatki po węgiersku”, czyli internetowe spotkanie z wyborcami

Jarosław Górczyński wziął udział w internetowym czacie, zorganizowanym przez redakcję “Echa Dnia”. W ponadgodzinnym spotkaniu internauci zadawali pytania o życie prywatne, kryzys w Polsce i znajomość języka węgierskiego. Poniżej zamieszczamy pełny zapis rozmowy.

 

Kominek: Witam Panie Prezydencie jak odniesie się Pan do wczorajszych wypowiedzi Pana Rusieckiego w GO czy to początek intryg PiS
JG: Do tej pory była czysta, merytoryczna kampania, i ze swojej strony nie zamierzam jej zmieniać. Ocenę pozostawiam wszystkim czytelnikom.

Kominek: Jak długo społeczeństwo będzie dźwigać ciężar utrzymania ze środków publicznych wiary chrześcijańskiej w Polsce, czy popiera Pan rozdzielność państwa od kościoła, czy też zależność każdej głosowanej ustawy od cenzury doktryny kościelnej?
JG: Popieram rozdzielność państwa od kościoła, ale jestem za wyważoną współpracą i poszanowaniem przekonań każdej religii.

Ja: Na jaki wynik wyborczy pan liczy ?
JG: Dobry, który pozwoli mi zdobyć mandat poselski, i będzie potwierdzeniem owocnej pracy w ostatnich latach.

Mariuniu: Jarosław interesuje mnie następująca kwestia mianowicie problem inwestycji generujących miejsca pracy. Twoje zdanie nt. tworzenia podstref ekonomicznych oraz tzw. PPP dla rozwoju inwestycji ,Mariusz Ozarów
JG: Jestem zdecydowanym zwolennikiem inwestycji. Poprawiają one komfort życia mieszkańców, dają pracę, co jest gwarantem stabilizacji życia rodzin. Chcielibyśmy, żeby było tych inwestycji jak najwięcej, ale doświadczenie pokazuje, że przygotowanie terenów pod strefy ekonomiczne zajmuje dużo czasu i wiele decyzji administracyjnych. Jestem za partnerstwem publiczno – prywatnym, pod warunkiem zmiany nastawienia przepisów i administracji. Często dodaje się do skrótu PPP plus policja i prokurator. Budzi to za dużo kontrowersji, i w wielu samorządach brak odwagi do wspólnego działania. Jestem za.

Kominek: Jest Pan nadal do wyborów Vice Prezydentem Ostrowca Św. Wiele inwestycji to Pana zasługa w miecie większość społęczeństwa widziała by Pana na stanowsiku prezydenta miasta . Poparcie w miescie dla Pana jest ogromne co pokazują słupki procentowe
JG: Dziękuję za tą budującą opinię, pozwala mi ona wierzyć, że moje działania są trafione. Nie zwalniam tempa pracy.

Polit: Czy Pana obecność na listach PSL to nowe otwarcie ludowców na fachowców i zdobywanie miejskiego elektoratu?
JG: Sądzę, że tak, nie jestem członkiem PSL, ale cenię współpracę z marszałkiem Adamem Jarubasem, i sądzę, że jeszcze wiele dobrych rzeczy uda nam się wspólnie zrealizować dla dobra regionu świętokrzyskiego. Myślę, że PSL będzie sie zmieniał i otwierał na nowe środowiska.

Mariuniu: Co z planami zagospodarowania przestrzennego , obligatoryjnie dla każdej gminy i w jakim czasie.
JG: Plany zagospodarowania przestrzennego są dobre dla niezurbanizowanych terenów pod nowe inwestycje. Stwarzają dużo problemów w centrach miast. Są mało spójne. Jestem zwolennikiem w takich wypadkach wydawania warunków zabudowy i zagospodarowania terenu. Będę działał w kierunku maksymalnego skrócenia ustawowego terminu wydawania tych decyzji. W naszym kraju za długo czeka się na pozwolenie na budowę. Często jest to trudna droga cierniowa dla inwestorów, którzy chcą przecież budować, czyli tworzyć miejsca pracy. I płaca podatki.

Kolo: dlaczego odpowiada pan tylko na wygodne pytania?
JG: Odpowiadam na wszystkie pytania.

Mariuniu: Jakie komisje sejmowe w przyszłym parlamencie? Koalicja z PO a może …z Pis-em
JG: Nie dzielę skóry na chodzącym niedźwiedziu. Po 10 października będzie wszytsko wiadomo.

Polit: Znam Pana działalność samorządową, skuteczność w inwestycjach miejskich. Czy przełoży się pana mandat poselski na skuteczny lobbing dla Ostrowca? Dotychczasowe działania lobbingowe lokalnych posłów są mizerne.
JG: Mam twardy charakter, nie odpuszczam tematów, za które się zabieram. Nie rzucam słów na wiatr, kosztuje mnie to zawsze dużo energii, pracy i zdrowia. To czego nauczyłem się w samorządzie przełoży się na pracę w Sejmie. Wiem, że nie wolno odpuszczać i trzeba walczyć do końca, jeżeli ma się argumenty po swojej stronie. Tak jak w przypadku pieniędzy na budowę kanalizacji w Ostrowcu, o które musiałem walczyć w dosłownym tego słowa znaczeniu w trzech ministerstwach.

Kominek: Milton Friedman powiedział, że euro nie przetrwa pierwszego kryzysu. Dlaczego Polska chce przystąpić do strefy euro w okresie największego kryzysu od czasu Wielkiej Depresji
JG: Dobrze, że mamy wpływ na kurs naszej złotówki, chwalę interwencję NPB przeciwko spekulantom. Polska rozwija się dzięki determinacji i mądremu zarządzaniu przez dwa miliony małych i średnich przedsiębiorstw. Uchroniło nas także zdrowe podejście do ryzykownych wysublimowanych instrumentów finansowych, typu opcje, czy kontrakty,

Kominek: Panie Prezydencie jak Pan odneisie się do Prywatyzcji Szpitali na prosto widać że opłacalne jest sprzedać no 40 % udziałów danego szpitala i mieć pakiet więszkościowy a inwestor dofinansuje sie do utrzymnia szpitala
JG: Jestem za takimi działaniami , które pozwolą na lepszą, szybszą obsługę pacjentów.

Kominek: tylko proszę startować z list PSL jak by się pan zdecydował kandydowac my mieszkańcy Ostrowca zmęczeni jesteśmy już TOS-em liczy
JG: Dzisiaj staram się o mandat poselski, bo jest dużo spraw do poprawienia w naszym regionie, między innymi konieczność wybudowania łącznika – 5 etapu ulicy Zagłoby. Dziękuję za słowa poparcia.

Obserwer: Jak widzi Pan przyszłość świętokrzyskich PKS – sów które w obecnej chwili zostały zapomniane i porzucone przez polskie rządy. Czy jedyną oznaką zainteresowania ze strony rządów będą tylko nominacje swoich prezesow w tych firmach?
JG: Komunikacja podmiejska, jak i miejska wymaga większego wsparcia ze strony samorządowej i rządowej. Jest niezdrowa konkurencja, na której tracą ci, którzy wykonują wszystko zgodnie z przepisami.

Mariuniu: Wiem ,że grafik napięty bo to ostanie dni kampanii a, ale moze spotkanie z mieszkańcami Ożarowa dałoby się ,,wykroić”
JG: Chciałbym bardzo, ale w ostatnim czasie moja doba jest zdecydowanie za krótka, chociaż cieszę się, że ten szybki wyborczy czas dobiega końca.

Kolo: wiec ponaglam pytanie o wywiad posła Rusieckiego z wczorajszej gazety ostrowieckiej? co pan na ten temat sadzi?
JG: Odpowiedziałem na to pytanie na początku czatu. Pozostawiam ocenę wyborcom.

Kominek: Budżety rządu w Polsce od 1990r ani razu nie były zrównoważone. Czy deficyty budżetowe będą kontynuowane w nieskończoność.
JG: Deficyt powinien być zrównoważony, w pewnych okresach czasowych można sobie pozwolić na zaciągnięcie kredytów, ale w kolejnym okresie trzeba je spłacić, by nie doprowadzić do spirali zadłużenia, które i tak muszą spłacić nasze dzieci, bądź wnukowie.

On24ck: Jakie partie są w tej chwili głównymi konkurentami PSL na wsi odnośnie elektoratu?
JG: Czas przerwać tendencyjne myślenie w środowisku miejskim, jak i wiejskim działają wszystkie partie polityczne, a mądrość naszych wyborców pozwoli im nie dać się skusić łatwymi hasłami, a wybrać godnych reprezentantów, których znają, i których będą
rozliczać.

Ja: Panie Jarosławie – dał się pan poznać jako kompetentny wiceprezydent. Co dla mieszkańców Ostrowca i całego świętokrzyskiego może załatwić pan jako poseł
JG: Dziękuję za miłe słowa. Jest wiele spraw, na których chciałbym się skupić. To infrastruktura, budownictwo, ochrona środowiska. Moja skuteczność zależeć będzie m.in. od koalicji rządzącej.

Ja: Niech pan coś opowie o swoim życiu prywatnym – żona, dzieci, rodzice, dom itp…
JG: Mogłem się poświęcić pracy zawodowej i politycznej dzięki temu, że mam dwoje bardzo mądrych i rozsądnych dzieci i żonę, która wzięła na siebie ciężar prowadzenia domu,

Ja: Jeszcze pytanie o ulubioną potrawę, napój , hobby …
JG: Uwielbiam kuchnię węgierską, mam słabość do ciast, lubię dobrą herbatę. Gustuję w winach czerwonych.

Nuno: Jest Pan znany z twardego charakteru i dopinania trudnych spraw. Ma Pan kochającą rodzinę. Jak rodzina podeszła do Pana kandydowania do Sejmu?
JG: Mam bardzo wyrozumiałą rodzinę. Nie mam jeszcze pomysłu, jak im wynagrodzę ostatnie tygodnie.

Gfty: W XX w mieliśmy ok 150 kryzysów bankowych. Jakie wnioski wyciągnięto z tych wszystkich niepowodzeń rządów różnych krajów
JG: Za mało wniosków wyciągnięto. Jestem zwolennikiem większego interwencjonizmu Państwa w system bankowy, w szczególności kontroli nad spekulacyjnymi transakcjami.

Nero: Jak Pan spędził ostatni urlop?
JG: Bardzo krótki pobyt na Węgrzech. Baseny termalne.

Nuno: Wykreował Pan taki dość surowy obraz swojej osoby, twardy gość od inwestycji. Jakim jest Pan naprawdę człowiekiem?
JG: Więcej wymagam od siebie, niż od innych, ale i tak jest to duży poziom. Staram się tak postępować, aby być przekonanym, że to co robię przynosi określone efekty. Najlepsze są chwile niespodziewanych podziękowań ze strony mieszkańców.

Mariuniu: Przypadek Nieszawski gdzie burmistrz mówi o bankuctwie miasta podaje się do dymisji , nauczyciele nie dostali pensji , młodzież nie poszła do szkół , brzmi to jak czarny scenariusz , czy jest już jakaś tendencja czy problem jednostkowy , skutki kryzysu?!
JG: Bankructwa nie robią się z dnia na dzień. Trzeba na bieżąco monitorować sytuacje. Szybko i twardo reagować, by nie dopuszczać do takich chwil.

Nero: Jak Pan widzi rolę naszego regionu w kraju? Czy faktycznie jesteśmy “Polską B”?
JG: Wielu chciałoby nas za taką uważać. Jest olbrzymi potencjał intelektualny i gospodarczy w regionie świętokrzyskim. Niestety przez nas samych zmniejszana jest jego ranga i znaczenie w wewnętrznych sporach i kłótniach. Nie było wspólnego lobbingu na rzecz
regionu.

Kolo: pana kampania jest dosyc bogata w plakaty, blibordy i innego typu gadzety. wiele osob interesuje kto finansuje pana kampanie wyborcza? w koncu chyba to nie jest tajemnica?
JG: Zawsze staram się robić wszystko na 100 %, angażując swoje środki wiem, że nie pracuję na pół gwizdka . Kampania będzie rozliczona i przy odrobinie cierpliwości dowiecie się Państwo szczegółów.

Brzydula: Co Pana zdaniem najbardziej hamuje rozwój naszego Województwa i co Pana zdaniem należałoby zrobić, żeby temu zapobiec?
JG: Region świętokrzyski musi skupić się na dwóch płaszczyznach działania. Gospodarce – przemyśle (północne regiony), oraz zdrowym i ekologicznym rolnictwie – południe. Zależy to od wielu czynników makroekonomicznych, oraz polityki m.in. zagranicznej. Wschodnie rynki zbytu, o które za mało zabiegamy, a za dużo im zarzucamy. Większa współpraca z rynkiem zachodnim pozwoli nam zachować dodatnie tempo wzrostu gospodarczego.

Elektor: Panie prezydencie, dlaczego kandyduje Pan z listy PSL?
JG: Wartości, które charakteryzują PSL są mi bliskie. Poszanowanie tradycji, chrześcijaństwo i ciężka praca zawsze przynoszą dobre efekty. Wojny polsko – polskie nie służą nikomu i niczemu.

Nero: premier Pawlak jest wielkim zwolennikiem nowoczesnych technologii. Czy Pan używa tabletu i tego rodzaju wynalazków?
JG: Korzystam z nowoczesnych technologii, jak każdy. Znacznie ułatwiają zycie i komunikację. Dzięki nim mogę teraz z Państwem rozmawiać. \

Nuno: Senat wybieramy poraz pierwszy w okręgach jednomandatowych, czy taka ordynacja do Sejmu nie wyłoniłaby sprawdzonych ludzi w terenie?
JG: Sądzę, że tak. W tym kierunku powinny iść działania związane z ordynacją wyborczą. Dobrym rozwiązaniem jest bezpośredni wybór wójtów, burmistrzów i prezydentów. Uważam, że starosta także powinien być wybierany w wyborach bezpośrenich.

Pawel22: witam pana prezydenta. mam pytanie czy jako poseł będzie pan monitorował rozpoczęte sprawy za prezydentury
JG: Tak, zawsze staram się dopinać sprawy na przysłowiowy “ostatni guzik”.

Elektor: w sondażach popracie PSL oscyluje w okolicach progu wyborczego. Czy ludowcy w ogóle wejdą do Sejmu?
JG: Wszystko zależy od mądrości wyborców. Z sondażami bywa bardzo różnie.

Nero: gratuluję strony internetowej, pozytywnie wyróżnia się na tle portali innych kandydatów.
JG: Dziękuje w imieniu moich współpracowników.

Nuno: Ja już Panu gratuluję wielkiej determinacji i zaangażowania w regionie, chciałbym, żeby Pan mnie reprezentował w Sejmie. Gratuluję sztabowi za kampanię, która nie niszczy drzew i przystanków!
JG: To efekt pracy wielu ludzi, którzy mają poczucie estetyki i szanują prawo.

Nuno: Powiedział Pan w jednym z wywiadów, że jest Pan specjalistycznym rolnikiem? To Pana pasja, czy ucieczka od trudnych spraw inwestycyjnych?
JG: Jedno i drugie. Kilkanaście lat temu nie wierzyłem, że praca na własnych działkach może przynieść tyle satysfakcji i odprężenia.

Nero: Proszę nas pozdrowić po węgiersku 😉
JG: Moderator miałby trudności z węgierskimi literami. Jako ciekawostkę podam, że robię notatki w języku węgierskim, i zawsze leżą na biurku. Nie obawiam się, że ktoś je odczyta 🙂

Nuno: Czy sądzi Pan, że w tych wyborach będą liczyć się bardziej nazwiska niż partie?
JG: Chciałbym się o tym pozytywnie przekonać, że wybieramy konkretnych kandydatów.

Elektor: co Pan sądzi na temat poselskiego immunitetu? Czy to dobre rozwiązanie, że posłowie korzystają z niego np. w przypadku kontroli drogowych?
JG: Dla własnego dobra, i pozostałych uczestników ruchu drogowego należy dostosować styl jazdy do przepisów.

Elektor: Szép napot! 😉
JG: Kószónóm szepen.

Nero: jest Pan wielbicielem Węgier. Jak Pan postrzega ten kraj w porównaniu z Polską?
JG: Wspólna historia, bardzo życzliwi ludzie. W ostatnim czasie Węgry są w trudnej sytuacji gospodarczej. Polecam ten kraj, jako miejsce wypoczynku i rekreacji.

Nowy: Według sondażu “Echa Dnia” ma pan prawie pewny manda a ludowcy ponad 25 procent w Świętokrzyskiem. Sprwdzi się ?
JG: Sądzę, że PSL wygra w województwie świętokrzyskim. Rzeczywistość będzie lepsza od sondaży. Zachęcam wszystkich do udziału w wyborach.

Nero: czy wybierze się Pan na urlop po wyborach? Kampania to chyba męczący okres.
JG: Dzisiaj jestem na krótkim urlopie. Na dzisiaj nie mogę sobie pozwolić na więcej.

Admin: Dziękuję wszystkim za pytania. Życzę przyjemnego dnia. Jeszcze raz zapraszam w niedzielę do spotkania przy urnach wyborczych.